Zabawa VR/Druga xdd

Lanera

Diego
Do Mii: Nie masz się czego bać. To wcale nie jest takie straszne xD [trzyma ją za rękę]
Mia
Do Jose: No ale nie boisz się?

Lolly

Jose
Do Mii: YYY ... nie ....
Teo
Do wszystkich: Idę po coś do picia.Przynieść wam coś ?
Jose
Do Teo: Ja poproszę sok.Coli nie wezmę bo nie mogę jej pic przez ciebie .[Jose wskazuje palcem na Teo i uśmiecha się.]
Teo
Do Diega i Mii: A wy coś chcecie ?

Lanera

Mia
Do Teo: Ja proszę sok pomarańczowy
Diego
Do Teo: Zostawiasz mnie samego z dziewczynami xD ? Ja chce cole.
Do Jose: Czemu nie możesz pić coli?

Lolly

Teo idzie do kawiarni zamawia picie i wraca.Rozdaje je.Siada na kanapie.
Jose
Do Diega: Biorę jakieś antybiotyki i lekarz mi zakazał ...

Lanera

Diego [śmieje się]
Do Jose: Rany rozumiem alkohol, ale żeby cole? Nie no szok po prostu xD
Mia
Do Jose: Nawet dietetycznej Ci zakazał?
Do Diego: Rany ten film mnie przeraża [jeszcze mocniej ściska jego ręke xD ]

Lolly

Jose
Do Mii: Tak ... Mii, czy ty nie przesadzasz ?
Teo pije cole i przez przypadek wylewa picie na pilota xD.
Teo
Do wszystkich: Ups ...

Lanera

Diego [śmieje się]
Do Teo: Ty to zawsze coś wymyślisz [śmieje się]
Mia
Do Teo: Lepiej to szybko wytrzyj zanim hitler się skapnie xD
Do Jose: Oczywiście że nie przesadzam :P

Lolly

Jose
Do Mii: Jak tak mówisz ...
Teo zaczyna ścierać cole.Udaje mu się.Patrzy czy pilot działa.Na szczęście tak xD.

Lanera

Mia
Do Jose: Nie wiem jak Ty możesz się nie bać
Do Teo: Masz szczęście xD
Do Diego: Nie boli Cię ręka od mojego ściskania?
Diego
Do Mii: Nie, ale może zmień na drugą xD [podaje jej drugą ręke]

Lolly

Jose
Do Mii: Nie boje się bo nie wydaje mi się to straszne [Jose zaczyna się śmiać]
Teo
Do Mii: Jak bym miał szczęście nie wykręcił bym Jose nadgarstka xD.